sobota, 11 lipca 2015

Pustułki - część pierwsza - Zaloty

Temat Pustułki (ptaka drapieżnego z rodziny sokołowatych) zaczął się 04.05.2015r., w momencie, gdy siedząc przy biurku w pracy, po długim majowym weekendzie, zobaczyłem ptaka siedzącego na wprost mnie, na tarasie. Od tego momentu widzę pustułki codziennie, obserwuję i uwieczniam na zdjęciach. Ich okres lęgowy można podzielić na kilka część. Dziś pierwsza = ZALOTY.


Zaloty to znaczący etap w życiu pustułek. Aby doszło do powyższej sytuacji, końcowego etapu zalotów, samiec musi się nieźle natrudzić.

Najpierw potrzebny jest samiec (poniżej).....


...i samica (poniżej). Najłatwiej płeć odróżnić po kolorze, odcieniu głowy. Samiec ma wyraźnie szarą/popielatą głowę. U samicy głowa jest w kolorze reszty ciała, nie odznacza się tak jak ma to miejsce u samca. Dodatkowo płeć można rozróżnić po pręgach na ogonie. U samca, jedna wyraźna pręga. Samica poza główną pręgą ma jeszcze kilka mniejszych (dobrze widać to na poniższym zdjęciu).


Samica wybiera miejsce na gniazdo a samiec musi ją przekonać, że jest "jej wart". Taki mały test w którym samiec potwierdza swoją sprawność a przy okazji nakarmi samice.

Jak samiec przekonuje samicę? Najprościej jak się da, czyli przez żołądek do serca :)

Nie wiem czy to ze względu na wysyp jaszczurek w tym roku, czy może jakieś inne czynniki ale w fazie zalotów, które obserwowałem, samiec najczęściej przynosił jaszczurki zwinki. Sporadycznie trafiały się gryzonie a ptaki w diecie były nieobecne. 



Schemat zalotów był prosty. Za każdym razem samiec przylatywał ze zdobyczą, kręcił się wokół gniazda na którym siedziała samica i zachęcał ją do odebrania zdobyczy. Samica opuszczała gniazdo, przejmowała zdobycz i ją zjadała. Na ten moment czekał samiec. W chwili gdy tylko kończyła otrzymaną od samca zdobycz samiec "atakował ją" (patrz pierwsze zdjęcie).
Okres zalotów trwał do złożenia ostatniego jaja. W przypadku "moich" pustułek było to 5 dni.